Witajcie..!!!
O pracy przy filcu marzyłam juz od dłuższego czasu,ale o tym wiecie,powody niebytu w swiecie robótkowym opisywałam wczesniej.
I nadszedł ten dzień, w którym się stało. Usiadłam,wzięłam filc do ręki,zamknęłam oczy i Jeż.
Nic nie widziałam tylko Jeża. Może to z powodu mojego ,urlopowego spotkania z iglastą istotką.
Doszłam do wniosku ,że skoro moja kurtyna oczna tak pokazuje ,to tak musi być .
Pierwotna wersja miała być zakladką do książki na gumce.
O pracy przy filcu marzyłam juz od dłuższego czasu,ale o tym wiecie,powody niebytu w swiecie robótkowym opisywałam wczesniej.
I nadszedł ten dzień, w którym się stało. Usiadłam,wzięłam filc do ręki,zamknęłam oczy i Jeż.
Nic nie widziałam tylko Jeża. Może to z powodu mojego ,urlopowego spotkania z iglastą istotką.
Pierwotna wersja miała być zakladką do książki na gumce.
Po jakims czasie doszłam do wniosku ,że może być również opaską na włosy.
No więc niech będzie wedle życzenia,jak kto woli...:)
Życzę Wam dużo uśmiechu i słoneczka.....trzymajcie się cieplutko....<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz