Moi drodzy....!
To już dzisiaj,za dwie godziny, idę oddać moją prawą rękę we władanie (mam nadzieję dobrego )chirurga. Staram sie trzymać fason,nie pokazywać drżenia i nerwowego tiku w oku. Wszak ja jestem silna kobita ,niczego i nikogo sie nie boję. Mam nadzieję że pod gabinetem nie będzie musiała trzymać mnie ekipa osiłków . Nie ufam sobie w takich sytuacjach. Dobrze że szpital jednopiętrowy,więc jakby przyszło wyskakiwać oknem ,to żywota się nie pozbędę.
Będzie dobrze,będzie dobrze,nie będzie bolało i będzie dobrze. Powtarzam sobie niczym mantrę.
Nie będę ukrywać że czekam na Wasze duchowe wsparcie.
Teraz już się żegnam (w imię Ojca i Syna) dam znać po wszystkim.
O ile przeżyję i o ile w przypływie stresu ,nie odgryzę któremuś osiłkowi ręki ,za co pójdę do więzienia.
Trzymajcie się ciepło.....:)
To już dzisiaj,za dwie godziny, idę oddać moją prawą rękę we władanie (mam nadzieję dobrego )chirurga. Staram sie trzymać fason,nie pokazywać drżenia i nerwowego tiku w oku. Wszak ja jestem silna kobita ,niczego i nikogo sie nie boję. Mam nadzieję że pod gabinetem nie będzie musiała trzymać mnie ekipa osiłków . Nie ufam sobie w takich sytuacjach. Dobrze że szpital jednopiętrowy,więc jakby przyszło wyskakiwać oknem ,to żywota się nie pozbędę.
Będzie dobrze,będzie dobrze,nie będzie bolało i będzie dobrze. Powtarzam sobie niczym mantrę.
Nie będę ukrywać że czekam na Wasze duchowe wsparcie.
Teraz już się żegnam (w imię Ojca i Syna) dam znać po wszystkim.
O ile przeżyję i o ile w przypływie stresu ,nie odgryzę któremuś osiłkowi ręki ,za co pójdę do więzienia.
Trzymajcie się ciepło.....:)
Trzymam kciuki za to, żeby wszystko się powiodło, czekam na kolejny post z dobrymi informacjami :). Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, rączkę naprawią.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Bardzo serdecznie dziekuje za wsparcie....<3
OdpowiedzUsuń