środa, 5 marca 2014

Kamienisto - muszlowa terapia zastępcza....;)

Witajcie...!!!...skoro igła stała się narzędziem nieosiągalnym,chwyciłam za pędzel.
Nie znaczy to że jest łatwo i bezboleśnie.
Miałam wybór,albo ból fizyczny,czyli ręce,albo psychiczny,czyli niemoc twórcza.
Więc zaciskam zęby i działam.....;)
Moją ofiarą stały się kamienie i muszle po ostrygach.
Miałam zamiar zrobic z nich magnesy na lodówkę ,ale moje zamówienie na Ebayu  (klej) niestety nie dotarło i klops,na ślinę nie przykleję...:(
A może macie jakieś pomysły,co można stwożyć z takich malowanych kamieni czy muszli..?
Zapraszam do przejrzenia moich pomazajek.
Życzę wiosennego nastroju i dużo uśmiechu....:)

Sowie skamieliny.

Sówomuszle....:)

Nie ogarnia moja głowa....czy ostryga to,czy sowa...?

Anielsko...;)

2 komentarze:

  1. A jaka diagnozę postawiły doktory na twoje łapki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Doktory stwierdziły zespòł cieśni i kazały czekać na wezwanie na zabieg chirurgiczny.....więc czekam....:-/....tylko jak dlugo jeszcze...?

    OdpowiedzUsuń