Kto zagląda ten już wie ,że nie było długo mnie....;)

Witajcie Kochani...!!!....tak długo nie robiłam wpisu na blogu ,że na samą myśl ,moje lico purpurą  się oblewa,wstyd,wstyd...!!! Ale co zrobić,takie czasy że na wszystko czasu nie starcza.  W czasie blokowego niebytu powstało parę filcowych stworków. Etui na tampony zrobiło prawdziwą furorę,co nie ukrywam ,bardzo mnie cieszy. Mogę dać upust wyobraźni i w pewien sposób pomóc kobietom.  Same klientki stwierdziły że lepiej nosić etui ,niż utykać się z kartonikiem.
W tzw. międzyczasie  powstały też pokrowce na telefon,oba z mruczkami. Koty ,to bardzo wdzięczny temat do tworzenia.
Cieszę się niezmiernie ,że mam swój filcowy świat. Spełniam się ,odpoczywam i z każdym dniem przekonuję ,że warto. A to dzięki osobom,które doceniają moją pracę . Dziekuje Wam Kochani...<3

Etui na tampony...;)

Mruczysław wspaniały i Mruczysław zakochany...:)

Dyskretki na podpaski i wkładki.....:)

Gdy zaczynasz naście lat....wkraczasz w nasz kobiecy świat.

Witam wszystkie dziewczyny i kobiety. Panów nie wyganiam,wręcz przeciwnie,niech wiedzą co Panie mieć powinny.
Etui na podpaski,które ostatnio robiłam wywarło na Paniach duże wrażenie,za co serdecznie dziekuję. Dostałam także podpowiedź ,że schowek na tampony także byłby rzeczą przydatną,więc nie mogłam nie spróbować.
Robiło się bardzo przyjemnie i z każdym kolejnym wkłuciem igły ,coraz bardziej byłam przekonana że jest to dobry pomysł.
Dzisiaj pokazuję pierwsze etui na tampony jakie zrobiłam,jestem pewna że nie ostatnie.
Jak zwykle czekam na opinie i Wasze zdanie na temat moich prac. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze.

Przegląd tygodnia....:)

Witajcie...!!!

Tym razem przegląd tygodnia za jednym zamachem. Dużo tego nie ma ,bo tylko dwie sztuki,wiec nie ma co sie rozdrabniać.
Po raz kolejny etui na kobiece sprawunki. Kilka osób napisało mi że mają obawy ,czy taka gumka to przytrzyma,czy nie wysypie się zawartość? Uspakajam. Nie wysypie sie bo ,po pierwsze,gumka podtrzymuje dobrze a po drugie zapięte etui chroni podpaski przed wypadnięciem. Rzucałam w górę,w dół,rzut o ścianę,o sufit i trzyma się,nic nie wypadło.

Kolejny filcak jest dla książkolubisiów lub gołębiolubisiów. Taki mały drobiazg do zaznaczenia miejsca ,w którym zostawiliśmy powieściowy lub baśniowy świat. Do tego możemy posiadać własnego ptaszka,którego nie trzeba karmić ,ani sprzątać po nim. Wystarczy go pokochać,a on bedzie Ci wierny po wsze czasy...:)

I to by było na tyle. 

Życząc Wam udanego weekendu,pogody i uśmiechu ,żegnam sie do następnego razu.

Trzymajcie się cieplutko...:)

Dzisiaj małe fiki-miki......by w porządku mieć kolczyki...:)

Witam..!!!
Pomysłów na filcaki  w głowie dużo, ale  który wybrać ,żeby było ładnie i  przydatnie ? To jest największy problem. Tym razem padło na organizer do kolczyków. Tak sobie pomyślałam,że filc będzie się nadawał do tego projektu. Tym bardziej ,że mam kilka arkuszy grubego a zarazem nie za bardzo zbitego,który wyśmienicie nadaje się do części w którą mocuje się kolczyki.
Myślę, że taki organizer bardzo dobrze sprawdzi się w czasie podróży, co nie znaczy ,że nie można go urzywać na codzień.
Myślałam także o mniejszych,takich na jedną parę,jako dodatek do kolczyków, jako prezentu np. Na komunię,ale jeszcze nie jestem przekonana ,czy to dobry pomysł. Może Wy mi podpowiecie ?

Życzę Wam dużo słońca i dobrego humoru....;)