niedziela, 24 sierpnia 2014

Igieł kilka....z filcem chwilka....:)

Witajcie..!!!

O pracy przy filcu marzyłam juz od dłuższego czasu,ale o tym wiecie,powody niebytu w swiecie robótkowym opisywałam wczesniej.
I nadszedł ten dzień, w którym się stało. Usiadłam,wzięłam filc do ręki,zamknęłam oczy i Jeż.
Nic nie widziałam tylko Jeża. Może to z powodu mojego ,urlopowego spotkania z iglastą istotką.


Doszłam do wniosku ,że skoro moja kurtyna oczna tak pokazuje ,to tak musi być .
Pierwotna wersja miała być zakladką do książki na gumce.





Po jakims czasie doszłam do wniosku ,że może być również opaską na włosy.




No więc niech będzie wedle życzenia,jak kto woli...:)
Życzę Wam dużo uśmiechu i słoneczka.....trzymajcie się cieplutko....<3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz