piątek, 3 stycznia 2014

Sowa po imprezie....;)

Weszliśmy w Nowy Rok ,który bedzie szczęśliwy i bardzo twórczy ,taką przynajmniej mam nadzieję i bardzo proszę tej nadziei nie burzyć.
Wczoraj nie wytrzymałam i pomimo bolących rąk usiadłam do filcu.
I co powstało...?...Sowa po imprezie...;)
Spojrzenie niepewne ,coś jakby ból głowy , może raczej niewyspanie ,a może dwa w jednym.
Broszka niezbyt udana, ale za to inna od wszystkich.
Są uśmiechnięte,radosne,śmieszne ale skacowanej jeszcze nikt nie zrobił, a mi się udało...;)
Niekoniecznie specjalnie,ale co tam,może komuś przypadnie do gustu...:)
W końcu ,kto powiedział że Sowa nie może imprezować....?
Życzę wszystkim spokoju i ciepła,bo za oknem straszna zawierucha ,deszcz i zimno.....:)

Imprezowiczka 


Imprezowiczka tyłem.

Spojrzenie wskazujące na spożycie.


Niech mnie ktoś przytuli....;)

2 komentarze:

  1. Widać, że ktoś tu nieźle zabalował w Sylwestra ;). Ale "skacowane" oczy nie odejmują sówce ani trochę uroku :).

    OdpowiedzUsuń